"Grześ" daje się pogłaskać

publikacja 22.12.2013 16:26

2 osły, 2 barany i 3 kozy. Z inicjatywy Urzędu Dzielnicy Praga-Północ przy katedrze św. Floriana stanęła Praska Żywa Szopka. Stajenkę poświęcił abp Henryk Hoser. W otwarciu uczestniczyły także władze dzielnicy.

"Grześ" daje się pogłaskać Oswojone osły chętnie dawały się głaskać Agata Ślusarczyk /GN

Na otwarcie żywej szopki prażanie przyszli tłumnie. Na początku świąteczne życzenia złożył abp Henryk Hoser. W otwarciu szopki uczestniczyły także władze dzielnicy m.in. burmistrz Pragi Północ Piotr Zalewski i jego zastępca Edyta Federowicz. - Latem organizujemy Praskie Lato, jesienią - Praską Jesień, brakowało nam zimowej inicjatywy. Dzięki uprzejmości ZOO zorganizowaliśmy Praską Żywą Szopkę - mówiła Małgorzata Staniak z dzielnicowego Wydziału Kultury.

Największą atrakcją była oczywiście stajenka, do której ustawiała się kolejkach chętnych, by zobaczyć i pogłaskać zwierzęta. - Tego małego osiłka nazwałam "Grześ" - chwali się 9-letnia Oliwka. Przyjemność z głaskania zwierzaków miały nie tylko dzieci, osiołki dokarmili sianem i głaskali także dorośli.

Kolejka chętnych ustawiała się także do św. Mikołaja. - Dzięki współpracy z darczyńcami udało nam się zorganizować ponad 100 paczek. Dla najmłodszych były także kolorowanki i własnoręcznie zrobione upominki - wyjaśnia Małgorzata Staniak. I dodaje: - Dorośli mogli skosztować bigosu, pierogów, pasztecików i barszczu, dzieci - gorącej czekolady.

Było także coś dla ucha. Kolędy przy żywej szopce wykonywała Kapela Praska. W katedrze kolędowy koncert dał z kolei Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego. Specjalny program artystyczny przygotowali także aktorzy z Teatru Akt.