Sztuka z komentarzem


Hanna Karolak


|

Gość Warszawski 10/2014

publikacja 06.03.2014 00:00

Wszystko zaczyna się od pozornie beztroskiej zabawy, 
by niepostrzeżenie zmienić się w koszmar, z którego nie ma wyjścia.

Młodzi aktorzy wcielają się w zagubionych bohaterów z pełnym zaangażowaniem Młodzi aktorzy wcielają się w zagubionych bohaterów z pełnym zaangażowaniem
Andrzej Karolak /GN

Entuzjazm w głosie Emiliana Kamińskiego przekonał mnie, że istnieją teatry z misją. Dla dyrektora Teatru Kamienica są ważne nie tyle artystyczne dokonania, co rezonans społeczny, z jakim spotkał się choćby spektakl „My dzieci z dworca ZOO”. Po trwającym godzinę przedstawieniu spotkania z publicznością przeciągają się do dwóch, trzech godzin. Na widowni siedzą świadomi zagrożeń rodzice, zatroskani o swoje dzieci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.