Powinowaty Hamleta


Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 11/2014

publikacja 13.03.2014 00:00

Można powiedzieć, że „Mizantrop”, ostatnia premiera w Teatrze na Woli, nie jest spektaklem molierowskim, ale można też rzecz całą odwrócić.


Konfrontacja postaci: intrygantka Arsinoe i niezłomny Alcest. Oboje wzbudzają aplauz widowni Konfrontacja postaci: intrygantka Arsinoe i niezłomny Alcest. Oboje wzbudzają aplauz widowni
Andrzej Karolak /GN

Ów „Mizantrop”, oglądany z zainteresowaniem przez widzów, udowadnia jak nigdy dotąd, że Molier jest autorem ponadczasowym i uniwersalnym. Pokazującym świat w kontrze do rzeczywistości, z której wyrósł, jak i w kontrze do rzeczywistości, w której jego bohater zanurzony jest dzisiaj. Co więcej, autor „Mizantropa” imponuje nam swoją odwagą, drwiną ze świata, od którego przecież zależy jego kariera.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.