Trzy kroki po Mazowszu

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 12/2014

publikacja 20.03.2014 00:15

Grupa pasjonatów chce odtworzyć budynek Giełdy, Most Kierbedzia, Pałac Saski, a także archikatedrę św. Jana, która przed wojną wyglądała nieco inaczej.

 – Chcemy być największym parkiem miniatur w Europie Środkowo- -Wschodniej i jednym z największych na świecie – mówi Rafał Kunach – Chcemy być największym parkiem miniatur w Europie Środkowo- -Wschodniej i jednym z największych na świecie – mówi Rafał Kunach
TOMASZ GOLAB /GN

Rafał Kunach, przedsiębiorca budowlany, od wielu lat marzył, by w Polsce powstał park miniatur na miarę światową, jak we Francji czy w Wielkiej Brytanii.

W skali 1: 25

– Wygląda na to, że wreszcie się uda – mówi, opierając się o wielką makietę Pałacu Saskiego. A właściwie jej fragment, który zaprezentowano w Domu Spotkań z Historią 11 marca. Na odbudowę zburzonego w czasie Powstania Warszawskiego budynku mimo wielu obietnic na razie się nie zanosi, ale odtworzony z detalami budynek w skali 1:25 będzie można zobaczyć już wkrótce z powrotem na placu Piłsudskiego. Przez pół roku każdy warszawiak będzie mógł poczuć przedsmak atrakcji, które znajdą się w 3,5-hektarowym Parku Miniatur Województwa Mazowieckiego, największym w środkowej Europie. – Rozmawiamy z władzami miasta o możliwej lokalizacji parku. Mam nadzieję, że jego walory historyczno-edukacyjne skłonią je do znalezienia odpowiedniego miejsca – mówi Rafał Kunach.

Co krok zabytek

W parku zostaną zaprezentowane najcenniejsze lub najbardziej charakterystyczne budowle i całe fragmenty miasta, które nie przetrwały do naszych czasów, zniszczone w czasie wojny albo po prostu rozebrane i zastąpione innymi. Twórcy PMWM uznali, że nie ma sensu modelować w Warszawie zachowanych budowli lokalnych, które nieopodal można obejrzeć w oryginale. W parku, składającym się z ośmiu stref, ma stanąć 50 budynków. Będzie m.in. Sobór św. Aleksandra Newskiego, symbol rusyfikacji Polaków przez zaborcę, wielka synagoga na Tłomackiem, kościół Zwiastowania NMP z Czerwińska czy katedra św. Jana z przedwojennym frontonem. Oprócz liczącego 6 metrów długości Pałacu Saskiego, odtworzone będą pałace Brühla, Kronenberga czy Karasia. Zwiedzający zobaczą, jak wyglądały warszawskie dworce czy mosty. Wśród mazowieckich zabytków spotkać będzie można kolegiatę w Pułtusku, kościół w Brochowie, zamek w Ciechanowie czy Zespół Pałacowy w Radziejowicach. Staną także wiatrak w Lininie czy spichlerz Twierdzy Modlin. – To największa przygoda mojego życia – mówi Krzysztof Jaszczyński, przewodnik warszawski związany z portalem i fundacją warszawa1939.pl. – Do tej pory opowiadając o starej Warszawie, mogłem posługiwać się jedynie pojedynczymi zdjęciami czy rycinami. Teraz będę mógł pokazać te zabytki w całości – cieszy się.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.