Służcie bez fajrantu

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 07.06.2014 15:50

Kl. Michał Buraczyński, kl. Michał Czajkowski, kl. Michał Chaciński, kl. Dawid Jastrzębski i kl. Kamil Sulich 7 czerwca przyjęli święcenia kapłańskie w katedrze warszawsko-praskiej.

Służcie bez fajrantu - Kapłan ofiarowuje swój czas, trud i talenty. Kapłaństwo nie jest zawodem. To powołanie 24 godz. na dobę, bez fajrantu. W każdym czasie, miejscu i kontakcie jest się kapłanem – powiedział nowym kapłanom abp Henryk Hoser Agnieszka Kurek-Zajączkowska /GN

- Nie bez wzruszenia uczestniczymy w przyjęciu sakramentów, które są udzielane jeden raz w życiu, a których skutki sięgają poza wymiar ziemski - mówił abp Henryk Hoser podczas uroczystej Mszy św. koncelebrowanej przez rektora, ojca duchownego, wychowawców i profesorów Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej, a także proboszczów kandydatów do prezbiteriatu.

Arcybiskup warszawsko-praski przypomniał, że posługa kapłańska, która jest odwzorowaniem działalności Jezusa, jest wielowątkowa, trudna do opisania i do naśladowania, ale w jej wypełnianiu pomoże namaszczenie Ducha św. i moc Boża.

- Kapłani mają dobrze czynić i uzdrawiać, bo większość z nas, o ile nie wszyscy, są chorzy. A ludzi daje nam sam Pan Bóg. Jesteśmy odpowiedzialni za każdą zagubiona owcę - mówił.

Zwrócił się też bezpośrednio do prezbiterów. - Dokona się w was przemiana, którą poznacie po owocach. To, co było, minęło, a nowe jest w was. Spełnicie posłannictwo Boga, który do was przemawia. Jezus mówi „Trwajcie w miłości mojej”,  co oznacza trwajcie w wierności, do której się zobowiążecie - wskazywał abp Hoser.

Służcie bez fajrantu   Agnieszka Kurek-Zajączkowska /GN Jednocześnie podkreślił, że wypełnieniem przysięgi jest przestrzeganie przykazań. Zachęcił neoprezbiterów do zapoznania się z tekstami Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej tzw. dokumentem z Aparecidy. 

Przypomniał, że życie księdza to ofiara. - Kapłan ofiarowuje swój czas, trud i talenty. Kapłaństwo nie jest zawodem. To powołanie 24 godziny na dobę, bez fajrantu. W każdym czasie, miejscu i kontakcie jest się kapłanem - zaznaczył.

Przypomniał, że to Jezus wybrał prezbiterów, by szli i przynosili trwały owoc. Zauważył, że neoprezbiterzy będą wyświęceni w wigilię Zielonych Świątek. - Przez Ducha św. otrzymacie dar, by głosić Ewangelię z mocą i przekonaniem. Jest to też duch służby, bo hierarchia kościelna to służba Bogu i człowiekowi - mówił abp Hoser.

Jednocześnie wskazał na fundament w życiu kapłańskim. - Nigdy nie możecie tracić kontaktu z Bogiem, bo On jest waszą siłą. Szukajcie Jego oblicza i kontynuujcie Bożą wolę. Bądźcie misjonarzami miłości i nadziei. I powierzcie swoje kapłaństwo Matce Bożej. Bądźcie kapłanami na wieki - życzył na koniec abp Hoser.

Msza św. została odprawiona zgodnie ze specjalnym rytem przeznaczonym na tego typu uroczystość. Kandydaci do kapłaństwa zostali przedstawieni arcybiskupowi z imienia i nazwiska, łącznie z zaznaczeniem imion rodziców.

Podchodzili do głównego koncelebransa pojedynczo. Na znak oddania się Bogu na służbę leżeli krzyżem na posadzce w prezbiterium.  Modlili się przy tym, przyzywając wstawiennictwa wszystkich świętych.

Głównym obrzędem święceń była modlitwa konsekracyjna i gest nałożenia rąk przez abp. Henryka Hosera. Ten sam gest powtórzyli wszyscy obecni w  świątyni kapłani. Następnie prezbiterzy otrzymali szaty kapłańskie: stułę i ornat. Arcybiskup namaścił im dłonie olejem Krzyżma, co wskazuje na otrzymanie mocy i darów Ducha św. 

Służcie bez fajrantu   Agnieszka Kurek-Zajączkowska /GN

Wręczył im dary niezbędne do sprawowania Eucharystii: chleb i wino. Zamknięciem obrzędu był pocałunek pokoju, który po arcybiskupie warszawsko-praskim wykonali wszyscy księża obecni w katedrze.

Był to gest, który dotychczasową powagę zastąpił uśmiechem i radością. Od tego momentu, nowo wyświęceni księża włączyli się w sprawowanie liturgii. Udzielali też komunii św. licznie zgromadzonym członkom rodzin, znajomym i wiernym.

Na zakończenie Mszy św. abp Hoser podkreślił wielki wpływ rodziców i rodziny w dojściu neoprezbiterów do kapłaństwa.

- Dziękuję rodzicom i rodzinom, bo rodzina to gleba, gdzie wzrosło Słowo Boże skierowane do waszych synów - mówił.

Podziękowania złożyli też sami nowo wyświęceni księża. Z bukietami kwiatów udali się do swojego biskupa i wykładowców w seminarium. Podziękowali też swoim rodzicom.