Przeszłość nie odchodzi

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 24/2014

publikacja 12.06.2014 00:00

Dlaczego młodzieńcze zauroczenie Hanny Arendt przetrwało
całe życie? Oto materiał do przemyśleń,
jaki dostarcza ta niebanalna sztuka.

Młodziutka studentka
(Halina Skoczyńska) zafascynowana
jest swoim mistrzem
(Adam Ferency) Młodziutka studentka
(Halina Skoczyńska) zafascynowana
jest swoim mistrzem
(Adam Ferency)
Andrzej Karolak /GN

Spektakl „Rzecz o banalności miłości” na małej scenie Teatru Dramatycznego prowokuje do niebanalnych przemyśleń, i choćby z tego powodu zasługuje na uwagę. Na kanwie tych refleksji można by strawestować znane powiedzenie: przez umysł do serca.
Rzecz tak naprawdę jest o miłości, a może o młodzieńczym zauroczeniu, które mimo dramatycznych zawirowań losów bohaterów przetrwało całe życie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.