Święto ojców

Mariusz Majewski

|

Gość Warszawski 26/2014

publikacja 26.06.2014 00:00

Wspólne strzelanie z łuku, przeciąganie liny czy wyścigi samochodów solarnych. „Piknik z Tatą” przypomniał, że ojcostwo to przede wszystkim obecność.

„Długa narta” to jedna z wielu piknikowych atrakcji „Długa narta” to jedna z wielu piknikowych atrakcji
Eryk Gągała /Dobre Miejsce

Zaczęło się od tego, co najważniejsze. W kościele pokamedulskim obok starszej części UKSW odprawiona została Eucharystia. Ojcowie odnowili i rozwinęli ślubowanie, które składali przy zawieraniu sakramentu małżeństwa, o wzięciu pełnej odpowiedzialności za siebie, żonę i dzieci. Tekst, który wypowiadali, zaczerpnięty został ze wzruszającego filmu „Odważni”. – Będę kochał ich, ochraniał i służył im. Będę prowadził ich do Boga jako duchowy przewodnik rodziny. Będę uczył syna/córkę miłości do Boga z całego serca, z całego umysłu i z całej siły. Będę pracował sumiennie dla dobra mojej rodziny. Będę czcił Boga, słuchał Jego słowa i wykonywał Jego wolę – mówili ojcowie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.