Szukając rozgwiazd

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 26/2014

publikacja 26.06.2014 00:00

Studiują, pracują, mieszkają w Warszawie. Teraz jadą na koniec świata, budować kaplicę dla niewielkiej społeczności chrześcijan w Azji Południowej.

 Do wyprawy przygotowują się od miesięcy. Razem się modlą  i poznają kulturę Nepalu Do wyprawy przygotowują się od miesięcy. Razem się modlą i poznają kulturę Nepalu
Archiwum uczestników

Magda Grzybowska, studentka III roku kulturoznawstwa na UKSW, o Nepalu słyszała niewiele. Może parę zdań w ramach wykładu o wielkich kulturach świata. No, i oczywiście przy każdej okazji, gdy mowa o najwyższym szczycie świata, Mount Evereście, szturmowanym co roku przez rzesze miłośników alpinizmu. Bo Nepal to w ponad 80 proc. góry o średniej wysokości 6 tys. m n.p.m. Ze względu na warunki naturalne jest jednym z najsłabiej zurbanizowanych państw na świecie. 75 proc. dochodu narodowego pochodzi z tradycyjnego rolnictwa. Chrześcijan jest pewnie mniej niż jeden procent. W zdominowanej przez hinduizm i buddyzm kulturze niełatwo mówić o ewangelizacji. Co można więc zrobić?

Dwa razy z powrotem

W ubiegłym roku grupa młodych Polaków, skierowanych przez Jezuickie Centrum Społeczne, pomagała przy budowie placówki edukacyjnej dla najbiedniejszych dzieci żyjących w Deonii. – Otaczający nas świat i ludzi próbujemy zrozumieć przy pomocy duchowości chrześcijańskiej. Szczególną inspiracją jest dla nas św. Ignacy z Loyoli, założyciel Towarzystwa Jezusowego. W życiu ważne jest doświadczanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.