publikacja 27.09.2014 17:31
- Polskie Państwo Podziemne było instytucją unikatową na skalę okupowanej Europy, wyrazem niezłomnej woli narodu w walce o niepodległość - podkreślali w sobotę w Warszawie uczestnicy obchodów 75. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
W uroczystości zorganizowanej pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej udział wzięli m.in. przedstawiciele władz państwowych i miejskich oraz kombatantów Tomasz Gołąb /Foto Gość
.- 27 września 1939 roku gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski odebrał rozkaz prowadzenia dalszej walki o utrzymanie niepodległości i całości granic. Powstała ogólnonarodowa organizacja Służba Zwycięstwu Polski, tym samym dając początek Polskiemu Państwu Podziemnemu" - mówił wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak. Podkreślił, że 75 lat później uczestnicy uroczystości stoją u stóp pomnika wzniesionego w hołdzie twórcom struktur Polskiego Państwa Podziemnego oraz żołnierzom AK.
- Opór był heroiczny, a jednocześnie wyjątkowy - w żadnym innym okupowanym kraju Europy, kraju bez granic, nie funkcjonowało podziemne państwo. Tylko na terenach Rzeczypospolitej sprawnie działał tworzony przez przedstawicieli najważniejszych stronnictw politycznych parlament, administracja cywilna, wymiar sprawiedliwości i organizacja wojskowa - powiedział Grzeszczak.
Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski podkreślił m.in., że Ruch Solidarności z 1980 roku to przykład działalności konspiracyjnej wzorowanej na Polskim Państwie Podziemnym.
Tomasz Gołąb /Foto Gość Jak mówił, 75. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego zobowiązuje nie tylko do wspominania przeszłości, ale również do rozważań o przyszłości państwa. "Jako były żołnierz Armii Krajowej mam prawo, a może raczej obowiązek podjąć dyskusję, jakim państwem jest lub ma być Polska, o jaką Polskę walczyło Państwo Podziemne - o państwo mocne czy słabe, w jakim powinniśmy dążyć kierunku" - powiedział Żukowski.
Jego zdaniem najważniejszymi kwestiami we współczesnej Polsce są obecnie: problem bezrobocia i ochrony zdrowia, potrzeba też "zwiększenia społecznej działalności dla wzmocnienia wolnej Polski. "Tego za nas nikt nie zrobi" - dodał.
Zastępca prezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz podkreślał w swym wystąpieniu, że Polskie Państwo Podziemne było nadzwyczajnym, unikatowym na skalę okupowanej Europy zjawiskiem. "Było przede wszystkim wyrazem niezłomnej woli narodu w walce o niepodległość, stanowiło skomplikowaną, ale niezwykle sprawnie działającą strukturę, która podlegała polskiemu rządowi na wychodźstwie" - powiedział.
Zaznaczył, że państwo podziemne - mimo czasu wojny - zajmowało się także sprawami cywilnymi: edukacją, kulturą i sądownictwem, ale przede wszystkim wojskowymi: siłami zbrojnymi i wywiadem. "Miało 200 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej, dysponowało szkolnictwem - szkołami podstawowym, średnimi, a także wyższymi, miało też wielonakładowe wydawnictwa, były też teatry i sądy, które wydawały wyroki w imieniu rządu Rzeczypospolitej" - powiedział. Jak mówił, w najtrudniejszym momencie Polskie Państwo Podziemne zdało swój egzamin.
Podczas uroczystości odbył się także apel pamięci, a pod pomnikiem złożono wieńce.
27 września mija 75. rocznica powstania Służby Zwycięstwu Polski, która stała się zalążkiem Polskiego Państwa Podziemnego i jego zbrojnego ramienia - Armii Krajowej. 11 września 1998 r. Sejm ogłosił dzień 27 września Dniem Polskiego Państwa Podziemnego.
Polskie Państwo Podziemne, działające w latach 1939-1945 na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w czasie II wojny światowej. Wypełniało wszystkie funkcje państwa: władczą, organizatorską, wojskową i opiekuńczą. Kierowane było z wolnych krajów sojuszniczych przez w pełni legalne władze naczelne RP: prezydenta, rząd i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe przedstawicielstwa.