Studium zazdrości

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 45/2014

publikacja 06.11.2014 00:00

Spowiedź zazdrosnego męża wzbudza tyleż litości, co pogardy. Czekam na rozwój wydarzeń, współczując lojalnej żonie, ale nie przewiduję szczęśliwego finału.

 Partnerzy li tylko muzyczni – Joanna Górniak i Robert Kowalski Partnerzy li tylko muzyczni – Joanna Górniak i Robert Kowalski
Andrzej Karolak /Foto Gość

Spektakl wystawiony na Scenie Kameralnej Teatru Rampa – „Sonata Kreutzerowska”, autorstwa Lwa Tołstoja, zaskakuje zarówno formą, jak i treścią. Wymieniając nazwisko Tołstoja, przywołujemy charyzmatycznych bohaterów jego arcydzieł, takich jak Anna Karenina, Natasza czy książę Bołkoński i podobnie fascynujących postaci oczekujemy na scenie w Rampie. Jakież zdziwienie musi budzić w nas rola prowincjonalnego Otella, który zwierzając się przed widzami z burzliwej młodości, nie potrafi znaleźć w związku małżeńskim ani ukojenia, ani harmonii, widząc w każdym z przyjaciół domu potencjalnego kochanka swojej żony.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.