Ręcznie robione, na słodko bądź na ostro, z klasycznym lub oryginalnym farszem. restauracje przyciągają wiele osób dobrym jedzeniem w przystępnej cenie, a także ciepłą atmosferą.
W stolicy są dwie pierogarnie prowadzone przez Caritas: przy ul. Bednarskiej 28/30 i na pl. Szembeka 8
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Lepsze pierogi robią tylko nasze babcie – to hasło restauracji na Starówce. Najwyraźniej działa, bo w lokalu przy Bednarskiej czasami trudno znaleźć wolny stolik. Tak samo jest w „Pierogarni u Aniołów” przy pl. Szembeka.
Do wyboru do koloru
Obie restauracje oferują szeroki wybór pierogów, oczywiście ręcznie lepionych na miejscu. Bez konserwantów i innych „ulepszaczy”. Są za to rozmaite farsze: z pieczarkami, z kaszą i grzybami, ze szpinakiem, z białym serem i bakaliami, z jabłkiem, ruskie, wrocławskie, wiejskie czy leśne.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.