Tak bawiła się Warszawa

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 31.12.2014 23:02

Przy Stadionie Narodowym było głośno i wystrzałowo.

Koncert podobał się także najmłodszym Koncert podobał się także najmłodszym
Joanna Jureczko-Wilk / Foto Gość

Kilka tysięcy osób bawiło się na miejskim sylwestrze "pod chmurką". Drugi rok miejscem zabawy były błonia Stadionu Narodowego. Chociaż dojazd jest znacznie trudniejszy, niż było to podczas koncertów sylwestrowych w centrum miasta, chętnych na tego typu rozrywkę nie zabrakło. Nie zniechęcił mżący i marznący deszcz. 

Ze względów bezpieczeństwa teren koncertu wyznaczały barierki, a żeby na niego wejść, każdy uczestnik musiał poddać się kontroli firmy ochroniarskiej.

Przed szpalerem barierek trwała alternatywna impreza osób, które nie chciały zostawić w depozycie butelek z alkoholem, własnych fajerwerków i innych niebezpiecznych materiałów.

Od godziny 21 na scenie występowały gwiazdy estrady polskiej i zagranicznej. Tłum rozkołysał Artur Rojek i zespół Hey. Przeboje zaprezentowała też Budka Suflera. Pożegnanie starego i powitanie nowego roku odbyło się w towarzystwie zagranicznych gości: holenderskiego DJ Dasha Berlina i amerykańskiego wokalisty Jasona Derulo. 

Tuż po północy odbył się pokaz laserowy, a po nim 13-minutowy pokaz sztucznych ogni.