publikacja 05.03.2015 00:00
Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczyna zbiórkę pamiątek po ofiarach stalinowskiego terroru.
Henryk Kończykowski „Halicz” na Koszykowej spędził dwa miesiące, m.in. jego wspomnienia posłużą do odtworzenia historii stalinowskich represji
Agata Ślusarczyk /Foto Gość
Henryk Kończykowski ps. Halicz w czasie powstania warszawskiego walczył w batalionie „Zośka”, po wojnie przeszedł do podziemia antykomunistycznego. W 1950 r. trafił do aresztu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Koszykowej jako wróg systemu. Podobnie jak gen. Emil Fieldorf „Nil” czy Jan Rodowicz „Anoda” i wielu innych polskich patriotów, którzy przez władze PRL-u traktowani byli jak zdrajcy ojczyzny. Pamięć o bohaterach chce przywrócić Muzeum Powstania Warszawskiego. W piwnicach aresztu śledczego przy ul. Koszykowej chce stworzyć nową muzealną ekspozycję.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.