Po „Ocalonej z piekła” czas na kolejny bestseller. Ania Golędzinowska w swojej najnowszej książce tym razem przekonuje, że warto żyć w czystości serca.
– Czuję, że moim zadaniem jest przekazać odnalezioną przeze mnie radość tym, którzy tkwią wciąż w ciemnościach, gdyż żyją z dala od Boga, który jest światłem – uważa Ania
Agata Ślusarczyk /Foto Gość
Miała sławę, pieniądze, znajomości. Wszystko, oprócz prawdziwego szczęścia. Dziś Ania Golędzinowska jest szczęśliwą mężatką, jeździ po świecie i opowiada młodym, jak wielkim szczęściem jest wzajemne obdarowywanie się czystym sercem. Do założonej przez nią w 2010 r. inicjatywy „Czyste serca”, promującej przedmałżeńską czystość, włączyło się już 9 tys. osób. Wiele z nich zdecydowało się na ten krok pod wpływem świadectwa nawróconej modelki.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.