"To się chyba nie przyjmie"

Tomasz Gołąb /um.warszawa.pl

publikacja 29.06.2015 18:30

29 czerwca przypada okrągła, 95. rocznica uruchomienia pierwszej linii autobusowej, kursującej pomiędzy pl. Zamkowym a pl. Zbawiciela.

"To się chyba nie przyjmie"

W 1920 roku w Tramwajach Miejskich utworzono Wydział Ruchu Autobusowego a na warszawskie ulice wyjechały pierwsze autobusy marki Saurer. Właśnie przypada 95. rocznica uruchomienia pierwszej linii autobusowej, kursującej pomiędzy pl. Zamkowym a pl. Zbawiciela.

Na początku dwudziestego wieku na autobusy zapatrywano się jeszcze dość sceptycznie, a priorytetem ówczesnych, carskich władz były tramwaje. W 1909 roku przeprowadzono jedynie wstępne testy omnibusu (jak zwano wówczas autobusy).

Sytuacja zmieniła się na dopiero po odzyskaniu niepodległości i przejęciu Tramwajów przez władze miasta - a jednym z powodów zmiany polityki transportowej był tragiczny stan mocno wyeksploatowanego i rozkradzionego taboru tramwajowego. Dlatego w połowie 1919 roku w Austrii i Niemczech zamówiono 56 autobusów marki Saurer i Benz-Gaggenau, a pod koniec roku przystąpiono do budowy pierwszych zajezdni autobusowych przy istniejących remizach tramwajowych. Rok później powołano Wydział Ruchu Autobusowego, a w połowie roku do Warszawy przyjechała z Wiednia pierwsza partia autobusów piętrowych Saurer.

Komunikację autobusową planowano uruchomić pod koniec sierpnia 1920 r. jednak z powodu rozpoczętego strajku tramwajarzy i innych pracowników miejskich przedsiębiorstw autobusy musiały wyjechać na ulice wcześniej, bo już 29 czerwca. Pierwszą linię  z pl. Zamkowego na pl. Zbawiciela uruchomiono przy pomocy Stowarzyszenia Samopomocy Społeczne a autobusy kursowały w asyście … wojska i policji.