Dostaliśmy go przecież od samej Maryi, która związała z nim wiele łask. Jak nie przyjąć takiego prezentu z nieba?
16 lipca symbol opieki NMP z Góry Karmel przyjęło ponad 100 osób
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
W kaplicy karmelitów bosych przy ul. Racławickiej 31 szkaplerz można przyjąć codziennie. To jedyne takie miejsce w Warszawie. Ale najwięcej chętnych nakłada go 16 lipca, we wspomnienie Królowej Karmelu.
Mała kaplica zapełniła się już w wigilię uroczystości, podczas całonocnego czuwania, na które zaprosiła Wspólnota Świeckiego Zakonu Karmelitańskiego. Następnego dnia wieczorem czciciele Matki Bożej w znaku szkaplerza rozstawili się nawet na placu przed kaplicą i okolicznych trawnikach.
– „Szkaplerz noś, na różańcu proś” – wiele razy przekonałam się, że to powiedzenie jest prawdziwe – mówi Anna Wojnarowska, która szkaplerz przyjęła cztery lata temu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.