Lepszy świat

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 32/2015

publikacja 06.08.2015 00:00

Pragnienie miłości i wiecznego spełnienia
 - temat „Miłości blondynki” jest wciąż aktualny.

Dziewczęta z małego miasteczka karmią się marzeniami Dziewczęta z małego miasteczka karmią się marzeniami
Andrzej Karolak /Foto Gość

Krystyna Janda, zafascynowana filmem Miloša Formana „Miłość blondynki”, postanowiła przenieść scenariusz tego filmu na scenę w OCH-Teatrze, mówiąc bez ogródek: „Adaptacja sceniczna »Miłości« będzie czymś arcytrudnym”. Miała rację. I to nie dlatego, że Forman nakręcił swój film w roku 1965, ani też z powodu trudności. Chodzi tu bowiem o „coś”, a nawet, jak mówi Janda, o cień tego „czegoś”, co tak łatwo zgubić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.