„Złoty pociąg” na dnie Wisły

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 37/2015

publikacja 10.09.2015 00:00

Wysychająca rzeka od kilku lat oddaje Warszawie zrabowane skarby, których nie udało się wywieźć Szwedom w czasie potopu szwedzkiego w XVII wieku.

 W tym roku udało się wydobyć m.in. obeliski, podstawy z kulami i fragment balustrady Pałacu Kazimierzowskiego W tym roku udało się wydobyć m.in. obeliski, podstawy z kulami i fragment balustrady Pałacu Kazimierzowskiego
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Gdy w 1655 r. wojska szwedzkie zalały Rzeczpospolitą, rabowały wszystko: dzieła sztuki, księgozbiory, ogołacały zamki, pałace i kościoły z marmurów, posadzek, drzwi. Szwedzi ładowali łupy na barki i Wisłą posyłali do Gdańska, a stamtąd morzem do Szwecji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.