Wszyscy jesteśmy jego dłużnikami

tg

|

Gość Warszawski 37/2015

publikacja 10.09.2015 00:00

To fabularyzowany dokument. Do kin wchodzi film o niezłomnym rotmistrzu.

 Obraz Mirosława Krzyszkowskiego można oglądać od 26 września Obraz Mirosława Krzyszkowskiego można oglądać od 26 września
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Pilecki z Marcinem Kwaśnym w roli głównej miał nie powstać. Nie chciały go sfinansować instytucje centralne, nie chcieli posłowie, do których twórcy napisali 600 imiennych listów. Odpowiedziało sześciu. – Zwracaliśmy się też osobiście do każdego z 2800 samorządowców. Każdy z nich zarabia po 10–12 tys. zł miesięcznie, a zaledwie kilku zdecydowało się wesprzeć ten film kwotą 100 zł – mówi Bogdan Wasztyl, przewodniczący Rady Programowej Stowarzyszenia Auschwitz Memento, producenta filmu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.