Quo vadis, Warszawo?

Tomasz Gołąb

publikacja 15.09.2015 14:26

Ruszają prace nad nową strategią dla Warszawy. Ma być realizowana do roku 2030 i każdy może wnieść do niej swoją wizję. - Chcemy wiedzieć, do jakiego portu płynąć - mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

Quo vadis, Warszawo? W opracowaniu wizji Warszawy 2030 r. będzie pomagał prof. Wojciech Dziemianowicz z Uniwersytetu Warszawskiego Tomasz Gołąb /Foto Gość

- Poprzednią strategię uchwalaliśmy w 2005 r. Przygotowujemy więc nową, do 2030 r., bo wiele się w Warszawie i Polsce zmieniło na dobre – podkreśliła prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłaszając rozpoczęcie prac nad nową strategią dla stolicy.

Strategia to dokument, określający w jakim kierunku ma rozwijać się miasto przez następne kilkanaście lat.

Władze Warszawy w przygotowanie wizji rozwoju miasta chcą włączyć przede wszystkim mieszkańców. Dla nich zarezerwowanych będzie 12 z 25 miejsc w każdej z trzech komisji, które będą przez 24 miesiące pracować nad założeniami programu Warszawa 2030.

- Chodzi o to, by nie była to strategia urzędników, ale taka z którą identyfikują się mieszkańcy. Zapraszamy do debat, sale na pewno pomieszczą chętnych - zapewnia Hanna Gronkiewicz-Waltz. 

Nabór do grup roboczych rozpocznie się 23 września. Tego dnia w sali ratuszowej PKiN odbędzie się również pierwsza debata, symboliczny start prac nad wizją Warszawa 2030. Kolejne zaplanowano 5, 21 i 26 października. Poświęconej będą kolejno problemom: społeczeństwa, przestrzeni i gospodarki.

- Miasto jest jak okręt. Im większe, tym trudniej nim sterować - mówił podczas konferencji prasowej Michał Olszewski, cytując amerykańskiego socjologa Maxa Webera. -Chcemy zbudować spójny program, będący klamrą dla tych, które już powstały: strategia społeczną, programem rewitalizacji Pragi, programami dotyczącymi rodziny czy kultury - dodał.

Od 5 do 30 października będzie także możliwość udziału w ankiecie, na stronie internetowej www.2030.um.warszawa.pl oraz w urzędach dzielnic, domach kultury, która pozwoli podzielić się własną wizją stolicy za 15 lat.

- Nie chcę nikomu narzucać swojej wizji miasta, ale jak każdy inny warszawiak marzenia mam: chciałabym by Warszawa była wielka, wygodna i otwarta. By ludzie chcieli tu przebywać, by kochali to miasto. By było to miasto gościnne także dla wszystkich, którzy tu rozpoczynają swoją drogę "z węzełkiem na plecach" - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz.