Słodkości na Dzień Patrona

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 27.09.2015 20:27

Kosztowali pizdrygałów i innych smakusów. Smakowało?

Można było kupić małe i duże ikony, wśród nich także te namalowane przez siostry klaryski Można było kupić małe i duże ikony, wśród nich także te namalowane przez siostry klaryski
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Po uroczystej Sumie odpustowej w kościele bł. Władysława z Gielniowa na terenach zielonych obok świątyni rozpoczął się parafialny piknik. Proboszcz ks. prałat Jacek Kozub zapraszał do wspólnego świętowania, do czego zachęcać miały słodkie ciasteczka, którymi wychodzących z kościoła częstowali lektorzy.

Na licznych kramach można było kupić rękodzieło, srebrną biżuterię, koronkowe serwetki oraz ikony namalowane przez siostry klaryski. Kolejki ustawiły się po pajdy świeżego chleba ze smalcem, grillowane oscypki, suwalskie sękacze i miody. Najmłodsi wybierali kolorową watę cukrową, obwarzanki i pieczone kasztany. Czekała też na nich najprawdziwsza karuzela.

Dużym powodzeniem cieszyły się pizdrygały, czyli owocowe konfitury domowej roboty.

Parafialna Caritas zapraszała do loterii, w której każdy los wygrywał. Stoisko z książkami religijnymi prowadziła Odnowa w Duchu Świętym "Winnica Pana", przy okazji zapraszając na spotkania wspólnoty.

 Na scenie do wieczora grały zespoły: wokalny "Wyżyny"z Natolińskiego Ośrodka Kultury, Pieśni i Tańca UW Warszawianka oraz Kapela Warszawska.

Czytaj także: Muzulmnie-pukaja-do-drzwi-Co-odpowiesz

Raz-jeszcze-slubuje-ci