Troje bohaterów próbuje bezskutecznie pomóc sobie nawzajem, plącząc się we własne psychiczne problemy.
Naukowe rozstrząsania dwóch psychoanalityków prowadzą jedynie do konfliktu
Andrzej Karolak /Foto Gość
Dziś, gdy z każdym problemem biegniemy do psychoterapeuty, sztuka Christophera Hamptona „Niebezpieczna metoda”, grana od niedawna w Teatrze na Woli, cieszy się zasłużonym powodzeniem, zwłaszcza że jest dobrze napisana i dobrze zagrana.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.