Uczyła innych zachwytu

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 20/2016

publikacja 12.05.2016 00:00

Dla pokoleń wychowanek była prawdziwą mistrzynią życia. Do  dziś wspominają jej rozliczne talenty. Ale  przede wszystkim siłę, którą czerpała z modlitwy.

– Jestem niepokalanką, pokorną sługą Jezusa i Maryi – mówiła o sobie s. Gizela. I świadczyła o tym całym życiem. – Jestem niepokalanką, pokorną sługą Jezusa i Maryi – mówiła o sobie s. Gizela. I świadczyła o tym całym życiem.
archiwum niepokalanek

Była siostrą wielkiego serca – wspomina Krzysztof Przygoda, który pomagał s. Gizeli i s. Grażynie przy zbieraniu materiałów do kolejnych wydań książki-albumu „Z dawna Polski Tyś Królową”. Publikacja, która wyrosła z wieloletniego doświadczenia pielgrzymek, jakie wychowawczyni pokoleń uczennic odbywała do sanktuariów maryjnych, do dziś stanowi jeden z najlepszych przewodników.
Kochała Matkę Bożą, jak matka Marcelina Darowska, założycielka niepokalanek. Wpatrzona w nią, wstąpiła w wieku 19 lat do Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.