Pogoń za marnościami

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 21/2016

publikacja 19.05.2016 00:00

Na scenie pod ekscentryczną formą kryją się poważne treści.

◄	Tak czy inaczej Wiśniewski zawsze skieruje nas do Biblii. ◄ Tak czy inaczej Wiśniewski zawsze skieruje nas do Biblii.
Andrzej Karolak /Foto Gość

Spektakle Janusza Wiśniewskiego, który po latach święcenia triumfów na europejskich scenach wrócił do polskich teatrów, wzbudzają entuzjazm swoją niebanalną formą. Ale myliłby się ten, kto sądzi, że istotą teatru Wiśniewskiego jest epatowanie gestem, mimiką, maską. Spektakl „Nos”, oparty na jednym z opowiadań Gogola, wydaje się na pozór zabawną anegdotą. Ale u Gogola, tak jak i u Wiśniewskiego, nic nie jest błahostką.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.