Polska potrzebuje myśli kard. Wyszyńskiego

Agata Ślusarczyk

publikacja 18.05.2016 01:37

35 lat od śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego jego nauczenie jest wciąż aktualne i potrzebne polskiemu społeczeństwu - przyznali przedstawiciele świata nauki zebrani na konferencji "Nauczanie społeczne Kardynała - Prymasa Stefana Wyszyńskiego”, która 17 maja odbyła się na UKSW.

Polska potrzebuje myśli kard. Wyszyńskiego Konferencja odbyła się na UKSW Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Spotkanie zorganizował warszawski oddział Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana” oraz Koło Naukowe Moralistów UKSW - dwie instytucje, którym patronuje Prymas Tysiąclecia. Okazją do zorganizowania konferencji była 35. rocznica śmierci Prymasa i złożenie w Watykanie positio kard. Wyszyńskiego w ubiegłym roku.

- Ciągle odkrywamy nowe wątki, reinterpretujemy je. Jest to ważne szczególnie dla Polski. Potrzeba jeszcze wielu lat, żeby wypracować pełen obraz osoby i posługi prymasa Wyszyńskiego. Ta konferencja z pewnością także doda coś ważnego - rozpoczął spotkanie ks. Andrzej Dziuba, biskup diecezji łowickiej.

Uczestnicy konferencji zgodzili się, że w Polsce wiele spraw społecznych potrzebuje naprawy i namysłu, a myśl kard. Wyszyńskiego może być pomocna w ich rozwiązywaniu. Dlatego prelegenci pochylali się nad takimi zagadnieniami w nauczaniu Prymasa jak rodzina, polityka, naród, sumienie, media czy ludzka praca.

- Najważniejszym przesłaniem Prymasa dla współczesnych to przesłanie o jedności. Kard. Wyszyński w trudnych czasach totalitaryzmu szukał wartości, wokół których chciał zjednoczyć społeczeństwo - zauważył ks. prof. Stanisław Skobel z Wydziału Teologicznego UKSW.

Z kolei ks. dr Jarosław Sobkowiak, prodziekan Wydziału Teologicznego UKSW, wskazał dwa obszary, w jakich nauczanie Prymasa Tysiąclecia pozostaje ciągle inspiracją: rola środowiska rodzinnego w kształtowaniu człowieka, który następnie jest podmiotem budowania narodu i państwa oraz docenienie roli kobiety.

- Prymas wychwycił ówczesny trend - mężczyzna jest eksponowany, kobieta w domu. I właśnie tej pracy chciał nadać szczególną godność i znaczenie. Ale czy dzisiaj nie byłby skłonny rozmawiać o nowej roli kobiety w świecie nawet w kontekście spraw trudnych? Na tym właśnie polega odczytanie roli wielkiej postaci - powiedział.

Ks. Sobkowiak zwrócił uwagę, że zawołanie, iż "Kościół potrzebuje świętych”, w obliczu przemian cywilizacyjnych staje się coraz bardziej aktualne. - Opisy socjologiczne rzeczywistości, choć niewątpliwie pomagają w jej diagnozie, ale nie są w stanie wskazać jasnego kierunku i rozwiązania palących problemów - mówił.

Nawiązując do osoby Prymasa, przypomniał, że rok 2015 był szczególnym dla odkrywania jego postaci - w Watykanie złożone ostało positio - dokumentacja o heroiczności cnót.

- W odkrywaniu kandydata na ołtarze chodzi o coś więcej. Uchwycenie na nowo tego teologicznego nerwu, który przyświecał działalności duszpasterskiej Prymasa Tysiąclecia. Bez tego jesteśmy skazani na mało twórcze naśladownictwo - zatrzymanie wielkiej postaci niestety tylko i wyłącznie w przeszłości - mówił.

Mgr Kamil Sulej przybliżył sylwetkę Prymasa Wyszyńskiego na tle epoki. - Najważniejszą cechą Prymasa, która pomagała mu w działalności w trudnych czasach komunizmu, było pełne zawierzenie Matce Bożej - zwrócił uwagę prelegent.

Wymienił także wydarzenia z życia Prymas, które ukształtowały w nim wiele postaw i cech. - Mało kto wie, że jako mały chłopiec chodził z ojcem na groby powstańców styczniowych. Potajemnie stawiał na nich krzyże, modlił się za poległych. Podczas II wojny światowej działał w konspiracji, był zaangażowany w duszpasterstwo dla osób ociemniałych w Laskach oraz w posługę w różnych środowiskach naukowych. Ważnym wydarzeniem było przygotowanie Wielkiej Nowenny, a następnie odnowienie Ślubów Jasnogórskich i zawierzenie narodu opiece Matki Bożej. Te wszystkie czynniki miały wpływ na ukształtowanie Prymasa, co przełożyło się na całe społeczeństwo - mówił prelegent.

Ks. prof. Józef Zabielski z UKSW zwrócił uwagę na program odnowy społeczeństwa, który po II wojnie światowej wdrażał Prymas Wyszyński. - Widząc zmiany, jakie zaczęły zachodzić w społeczeństwie wraz z pojawieniem się systemu komunistycznego, skupił się na odbudowywaniu tożsamości narodu i odnowy religijnej narodu. Przypomniał ludziom, że są Polakami i chrześcijanami - mówił.

Dodał, że dziś problemy natury religijnej i narodowościowej są nadal aktualne, ale inne są ich źródła. - Obecnie wielu polityków stara się wynarodowić Polaków poprzez kształtowanie społeczeństwa, które nie przynależy do żadnego narodu. Niszczy się polskość, tak samo jest z chrześcijaństwem. Ktoś, kto przyznaje się do Kościoła jest albo degradowane wprost, albo odsuwany na bok. Wysiłek odnowy i obrony jest wciąż aktualny - powiedział ks. prof. Zabielski.

Podczas dyskusji panelowej w drugiej części konferencji prelegenci przedstawili referaty m.in. o wpływie świeckich katolików na życie społeczno-polityczne w Polsce, ewangelizacji według Prymasa i wizji małżeństwa i rodziny. Agata Rujner, doktorantka UKSW, zwróciła uwagę, że Prymas zachęcał chrześcijańskiej rodziny do prowadzenia rachunku sumienia.

- Kard. Wyszyński był przekonany, że zdrowa zjednoczona rodzina to zdrowe i zjednoczone państwo. Zachęcał przy tym, nie tylko do budowania relacji z małżonkiem i dziećmi, ale także z Panem Bogiem - mówiła prelegentka. - Współczesny kryzys rodziny pokazuje, że do nauczania prymasa trzeba wracać - dodała.