W Muzeum o. Papczyńskiego

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 04.06.2016 12:31

Po Apostole Mazowsza zachowała się tylko jedna autentyczna pamiątka.

Największa relikwia zewnętrzna - kość śródstopia o. Papczyńskiego Największa relikwia zewnętrzna - kość śródstopia o. Papczyńskiego
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Do muzeum poświęconego życiu bł. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii już niebawem trafi nowy eksponat - bilet z numerem 001 na kanonizację założyciela marianów, która odbędzie się 5 czerwca w Watykanie. Przekaże go ks. Józef Wałaszek, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Podegrodziu, podsądeckiej miejscowości, skąd pochodził przyszły święty.

Multimedialne Muzeum bł. o Papczyńskiego mieści się w domu księży marianów, przy kościele Wieczerzy Pańskiej na Mariankach. Otwarto je w grudniu ubiegłego roku i od tamtej pory odwiedzają je pielgrzymi, którzy przybywają do grobu założyciela zgromadzenia, zmarłego w opinii świętości w 1701 r. Można w nim zapoznać się z biografią o. Papczyńskiego, ale też z historią powstawania pierwszego założonego na ziemiach polskich męskiego zgromadzenia. A że jego losy były naznaczone toczącymi się wojnami, konfliktami, prześladowaniami ze strony zaborców, autentycznych pamiątek pozostało niewiele.

- Historia naszego zgromadzenia to historia strat: dokumentów, pamiątek, przedmiotów, miejsc... Kiedy myśleliśmy o powołaniu tego muzeum, mieliśmy tylko jeden przedmiot, który należał z całą pewnością do o. Papczyńskiego. To jest książeczka z jego wpisem na stronie tytułowej. Po dwóch latach kwerendy nadal pozostaliśmy tylko z tym jednym eksponatem - mówi o. Wojciech Skóra, kustosz grobu bł. o. Papczyńskiego w Górze Kalwarii.

Ekspozycja, podzielona na 9 stref tematycznych, gromadzi wszelkie muzealia, archiwalia i księgozbiory związane z o. Papczyńskim. Grafiki na ścianach ukazują charakterystyczne cechy jego posługi: miłość ku Niepokalanej, duchową pomoc umierającym na polach bitew i duszom ciepiącym w czyśćcu, patriotyzm, propagowanie sprawiedliwości społecznej, ukształtowanie mariańskiej szkoły duchowości głęboko osadzonej w kulturze polskiej. Opowieść o wyjątkowym Polaku i zakonniku uzupełniają mulitmedia, eksponaty, a także... relikwie. W dużym relikwiarzu beatyfikacyjnym znajduje się największa relikwia zewnętrzna - kość śródstopia o. Papczyńskiego. Drugą relikwią jest habit trumienny, który został położony na szczątkach błogosławionego w czasie renowacji miejsca pochówku w XVIII w., a wydobyty podczas ekshumacji przed beatyfikacją.

Dzięki zakupom antykwarycznym, prowadzonym nie tylko w Polsce, udało się zgromadzić wszystkie dzieła, jakie wszyły spod pióra o. Papczyńskiego. Na wystawie można zobaczyć rekonstrukcje wielu dokumentów, m.in. z 11 grudnia 1670 r., w którym o. Stanisław pierwszy raz mówi o tym, że chciałby założyć zakon marianów o charakterze apostolskim. Niektóre rękopisy przetrwały wyłącznie w odpisach, a zostały zrekonstruowane charakterem pisma założyciela, które się zachowało w akcie pierwszej profesji zakonnej. Literka po literce, komputerowo, zostało odtworzonych m.in. pięć listów, dwa jego testamenty i akt uroczystych ślubów.

Wiele dokumentów dotyczy jego kontaktów z królem Janem III Sobieskim, który przed wyprawami wojennymi szukał duchowego wsparcia u zakonnika i często się u niego spowiadał. Jednym z cenniejszych eksponatów jest napisany po polsku list króla Jana III Sobieskiego do Benedykta Pawła Sapiehy, podskarbiego wielkiego litewskiego z 1687 r., sygnowany pieczęcią koronną króla.

- Historia Góry Kalwarii splata się z historią o. Papczyńskiego. Góra Kalwaria to marianie, a marianie to Góra Kalwaria - mówi burmistrz miasta Dariusz Zieliński.

Dlatego też na wystawie pokazano wpływ, jaki na rozwój ówczesnej Nowej Jerozolimy miał przybyły do niej zakon "białych ojców", nazywanych tak od koloru habitu noszonego przez nich na cześć Maryi Niepokalanie Poczętej. Wśród eksponatów zobaczymy decymkę - Koronkę 10 Cnót Najświętszej Maryi Panny, którą marianie nosili przy pasach swoich białych habitów, znalezioną podczas wykopalisk przy Wieczerniku, czy dyscyplinę ze sznurka używaną w XIX w. w zakonach, także u marianów, do biczowania się.

- Kiedy umierał założyciel Nowej Jerozolimy, obecnej Góry Kalwarii, bp Stefan Wierzbowski wzywał do siebie przełożonych posługujących w niej 7 wspólnot zakonnych i rozdawał im ziemie, nieruchomości, kosztowności - mówi ks. Wojciech Skóra MIC. - Kiedy o. Papczyński przyjechał ostatni, nic już dla niego nie zostało. Umierający biskup spojrzał na obraz przedstawiający Oko Opatrzności Bożej i powierzył Mu zgromadzenie. Z dzisiejszej perspektywy widać, że obraliśmy najlepszą cząstkę. Pozostałych wspólnot zakonnych w Górze Kalwarii już nie ma, nie ma dawnych ziem do nich należących, a my wciąż tutaj apostołujemy.

Muzeum bł. Papczyńskiego (przy ul. o. Papczyńskiego 6)  można zwiedzać codziennie w godz. 10-12 oraz 14-16. Szczegółowe informacje: tel. 507 46 50 43.