Miarka za miarkę

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 26/2016

publikacja 23.06.2016 00:00

Aktorzy pod kierunkiem reżysera po mistrzowsku rozgrywają konflikt między moralnością a władzą.

Sytuacje z Szekspira są jakby żywcem wzięte z naszej politycznej rzeczywistości. Sytuacje z Szekspira są jakby żywcem wzięte z naszej politycznej rzeczywistości.
Andrzej Karolak /Foto Gość

Zdaniem Oskarasa Korsunovasa, reżysera spektaklu, nikt tak trafnie jak Szekspir nie diagnozuje prawdy o nas samych, tu i teraz. Błędem więc jest wystawianie sztuk Szekspira w kostiumie z epoki i z poszanowaniem tradycji. Autor „Makbeta” jest bowiem twórcą żywym.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.