Chłodzik rdzawy brudzi Wisłę

Tomasz Gołąb

publikacja 23.06.2016 11:27

- Jesteśmy właśnie świadkami narodzin kiepówki plamistej. Należąca do rodziny filtrowców, żyje w licznych koloniach. Już od godzin porannych spotykamy zastępy tych osobników przemierzających plażę i lasy. Spieszą do budowy swojego gniazda, kiepowiska - opowiada Krystyna Czubówna. O czym? O śmieciach znad wiślańskich brzegów.

Chłodzik rdzawy brudzi Wisłę Film bije rekordy popularności na portalu Facebook Tomasz Gołąb /Foto Gość

Poklatkowa animacja autorstwa Łukasza Izerta to przewrotna opowieść o mieszkańcach nadwiślańskich łęgów i plaż. Utrzymana w konwencji filmu przyrodniczego odkrywa przed nami sekrety życia sarnopon europejskich czy chłodzika rdzawego (starych lodówek, które przypłynęły do Warszawy wraz z wysokim stanem wód). Atmosferę buduje narracja Krystyny Czubówny, która w charakterystyczny sposób pokazuje nam matkę z młodymi butlodziobami szmaragdowymi podczas codziennej nauki przetrwania (w tej roli butelki po piwie) czy kiepówki plamistej (w tej roli niedopałki), której zastępy od godzin porannych przemierzają plaże i lasy, spiesząc do budowy swojego gniazda - kiepowiska.

Nowe gatunki nadwiślańskich brzegów szturmem opanowały też internet. W zaledwie 18 godzin od opublikowania na portalu Facebook „Z kamerą wśród śmieci” osiągnął 400 tys. wyświetleń.

"Charakterystyczne dla wiślanych łach wołanie należy do sarnopon europejskich" - czyta ze spokojem Krystyna Czubówna, gdy na ekranie przewija się obraz uroczych łęgów, z oponami w głównej roli. O rurogłowach prążkowanych, czyli różowych osłonach kabli z pobliskiego śmietnika opowiada tak, jakby to były barwne papugi z Puszczy Amazońskiej.

Produkcja obrazu trwała kilka miesięcy. Film wykonany jest w technice animacji poklatkowej połączonej z nagraniami wideo. W całości został nakręcony w Warszawie. Specjalnie na potrzeby projektu skomponowano oryginalną ścieżkę dźwiękową. Film ma wspierać drugą edycję kampanii "Dzielnica Wisła. Wyjdź na czysto", promującą czystość na warszawskich bulwarach.

– Od początku kampania Dzielnica Wisła ma otwarty charakter i jednoczy wiele podmiotów, którym na sercu leży dobro nadwiślańskiej natury. Dlatego w tym roku przy tworzeniu kampanii blisko współpracujemy ze Stowarzyszeniem Komisja Klubowa. Dołączają do nas coraz to nowi fantastyczni ludzie, którzy swoimi dziełami chcą szerzyć ideę kampanii – tłumaczy Agata Zambrowicz z agencji John Pitcher odpowiedzialnej za kampanię. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się nawiązać współpracę z Łukszem Izertem i wesprzeć go zarówno w produkcji jak i przede wszystkim w nagłośnieniu jego filmu, który promuje ideę bardzo bliską ogólnej idei kampanii – dodaje Zambrowicz.