Młodzi mieszkańcy Bukaresztu, zepchnięci na margines społeczeństwa, walczą o swoje ideały.
▲ Każdy dzień Katii to walka o powrót do lepszego życia
Andrzej Karolak /Foto Gość
Teatr na Mokotowskiej stanowił przed laty okno na świat, wprowadzając na polską scenę najnowsze zachodnioeuropejskie sztuki. Na tle powszechnie obowiązującego socrealizmu stanowiło to świeży powiew.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.