Melodia H-dur, Mazurek c-moll, Sześć pieśni do słów Adama Mickiewicz op. 18 czy Koncert fortepianowy a-moll. op. 17 to tylko niektóre z kompozycji Paderwskiego, które zabrzmiały na Krakowskim Przedmieściu w rocznicę jego śmierci Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Można było usłyszeć nie tylko kompozycje Paderewskiego, ale również Chopina, Brahmsa, Bacha, Mozarta i Szymanowskiego. Wystąpiło 21 artystów, m.in. pianista Paweł Kowalski, skrzypek Jan Pietkiewicz czy tenor Krzysztof Kur. Utwory były przeplatane pokazem krótkich filmów dokumentalnych o Paderewskim. Dzień Ignacego Jana Paderewskie zorganizowało Narodowe Centrum Kultury oraz Boston Steinway & Sons.

Paderewski zmarł 29 czerwca 1941r.  w Nowym Jorku. Pragnął, by jego doczesne prochy spoczęły w wolnej Polsce. Stało się tak podczas prezydentury Lecha Wałęsy. Przywieziona z USA trumna została umieszczona w archikatedrze św. Jana Chrzciciela na warszawskiej starówce. W 75. rocznice śmierci pianisty i kompozytora, minister Wojciech Kolarski złożył przy niej wiązankę kwiatów od Andrzeja Dudy.

Paderewskiego uczcił także Senat przyjmując uchwałę, w której podkreślono, że był on nie tylko światowej sławy muzykiem, ale także mężem stanu i współtwórcą polskiej niepodległości. W gmachu Senatu otwarto również wystawę poświęconą Paderewskiemu. Została ona przygotowana przez Muzeum Niepodległości przy wsparciu Stowarzyszenia Wspólnota Polska.