Jest za co dziękować!

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 36/2016

publikacja 01.09.2016 00:00

Ciężkie kłosy zbóż, piękne kwiaty i różnokolorowe warzywa niesiono w jedynym etnograficznym korowodzie dożynkowym w Warszawie.

W pochodzie niesiono też przyozdobioną kłosami kopię cudownego obrazu Matki Bożej Tęskniącej z Powsina. W pochodzie niesiono też przyozdobioną kłosami kopię cudownego obrazu Matki Bożej Tęskniącej z Powsina.
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość

Na dożynki tylko z kłosem! – wołały Jadwiga Chodzyń i Wanda Kanabus z zespołu „Powsinianie”, i każdemu przechodniowi zdążającemu na jedyne święto plonów w Warszawie, przypinały kłos pszenicy z kolorową kokardką.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.