Bł. Karolina okiem młodych

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 26.01.2017 17:45

W połowie lutego wejdzie do kin "Zerwany kłos" - film o bł. Kózkównie. W Warszawie przedpremierowo będzie można go zobaczyć 5 lutego w trzech kinach.

Aktorzy to w większości studenci, debiutujący na scenie Aktorzy to w większości studenci, debiutujący na scenie
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość

Po ubiegłorocznej, listopadowej premierze w Kinotece, 26 stycznia twórcy i aktorzy filmu "Zerwany kłos" zaprezentowali go dziennikarzom w kinie "Luna". Obraz nakręcili młodzi debiutanci (średnia wieku to 22 lata): studenci i absolwenci Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Jak podkreślał reżyser i autor scenariusza Witold Ludwig obraz, który powstał z dala od wielkich ośrodków filmowych - Warszawy i Łodzi, zachęcił toruńskie środowisko do stworzenia własnej wytwórni filmów fabularnych. Są już pomysły na kolejne tytuły.

- Obserwujemy renesans kina katolickiego. A to znaczy, że ludzie chcą oglądać filmy przekazujące pewne wartości, ukazujący to, co dobre i piękne. Taki właśnie jest film o bł. Karolinie. Pokazuje świętość w czasach pierwszej wojny światowej, pośród ekstremalnych wydarzeń - mówił reżyser.

„Zerwany Kłos” to dramat historyczny o męczeńskiej śmierci 16-letniej bł. Karoliny Kózkówny. Bardzo emocjonalny, plastyczny, miejscami poetycki. W rolę Karoliny wcieliła się Aleksandra Hejda, a ojca błogosławionej rewelacyjnie zagrał Dariusz Kowalski. 

- To było jedno z ważniejszych i trudniejszych wyzwań w moim aktorskim życiu - mówił Kowalski. - Pewne fakty z życia bł. Karoliny są znane, ale musieliśmy je dopełnić klimatem tamtych czasów, miejsca, dramatycznych zdarzeń. Sam musiałem przejść pewną drogę życia z bohaterem, który doświadcza rozdzierającej sytuacji. Sam jestem ojcem dorosłej córki i mogę sobie tylko wyobrazić, co ten człowiek przeżywał. Resztę życia zmagał się z poczuciem, że zawiódł, nie uratował córki, a z drugiej strony miał pozostawić pozostałe dzieci i żonę? To jest pytanie, na które nie ma odpowiedzi i ktoś kto nigdy nie był w tak skrajnej sytuacji, nie nie może być pewny, jak by się w niej zachował.

 Uwagę zwracają też role: matki Karoliny (zagrała ją Zuzanna Lipiec), ks. Władysława Mendrala (Witold Bieliński), starego kozaka (Paweł Tchórzelski) oraz debiutującej na planie Magdaleny Michalik, która wciela się w nieznaną, chociaż autentyczną postać Teresy, zgwałconej przez carskiego żołnierza. Atutem filmu jest muzyka, stworzona przez Krzysztofa Aleksandra Janczaka.

 Film trwa 95 minut. Jego kinową premierą zapowiedziano na 17 lutego. Seanse przedpremierowe zaplanowano na 5 lutego w warszawskich kinach: "Wisła", "Luna" i "Praha". Od 17 lutego będzie grany w "Kinotece". Listę kin, w których będzie wyświetlany film o nastoletniej męczennicy można śledzić na: www.zerwanyklos.pl.

ZERWANY KŁOS - ZWIASTUN
KONDRAT-MEDIA