Sceptyczny obraz świata

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 09/2017

publikacja 02.03.2017 00:00

Po obejrzeniu ostatniej premiery w Teatrze Polskim nie mamy wątpliwości: Mrożek nie miał dobrego mniemania o swoich rodakach.

Nawet jeśli autor nas śmieszy, to jest to gorzki śmiech. Nawet jeśli autor nas śmieszy, to jest to gorzki śmiech.
Andrzej Karolak/ Foto Gość

Trzy jednoaktówki, jakie wystawił teatr: „Karol”, „Na pełnym morzu” i „Zabawa”, określane mianem komedii, są w istocie mało zabawne. Przeciwnie – wywołują uczucie goryczy, jeśli nie sarkazmu. Słabą pociechą jest to, że być może Sławomir Mrożek myślał tak, a nie inaczej o całej ludzkości.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.