Śladami męczennika

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 10/2017

publikacja 09.03.2017 00:00

Przeszedł 5 tys. km, pokonał dziewięć górskich pasm, rzek nie jest w stanie policzyć. Drogą do Santiago de Compostela rusza coraz więcej osób. 50 pielgrzymów 12 marca złoży specjalne ślubowanie.

– Konfraternia dba o oznakowanie mazowieckich tras. Wytyczamy też właśnie nową, łowicką – mówi Jerzy Grzegorz Kazimierczak. – Konfraternia dba o oznakowanie mazowieckich tras. Wytyczamy też właśnie nową, łowicką – mówi Jerzy Grzegorz Kazimierczak.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Gdy Jerzy Grzegorz Kazimierczak w roku 1997 wyruszał po raz pierwszy do Santiago de Compostela, trzeciego pod względem znaczenia, obok Rzymu i Jerozolimy, miejsca pielgrzymkowego, na trasie nie spotkał żadnego Polaka.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.