Jeżeli komuś za spektakl „Rozkłady jazdy”, grany na scenie Teatru Kamienica, należą się brawa, to na pewno aktorom.
▲ Dwoje aktorów, chociaż wciela się w różne role, łączy coś więcej niż tylko los najbliższej premiery.
Andrzej Karolak /Foto Gość
Pomysł na to, by dwoje aktorów wcieliło się w rolę pozostałych postaci o różnym temperamencie, okazał się znakomity. Pełne ręce roboty ma tu przede wszystkim Sebastian Cybulski. Jeden gest, zwichrzenie włosów, inny sposób poruszania się i oto jawi się przed nami aktor o zupełnie innej osobowości.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.