Książę oferuje dobro, a świat liczy pieniądze.
▲ Tyrady zdeprawowanych opiekunów bohaterki pokazują nicość świata, z którym zderza się Książę Myszkin.
Andrzej Karolak/ Foto Gość
Od czasu gdy Paweł Miśkiewicz, reżyser „Idioty”, zagrał Aloszę w „Braciach Karamazow” w reżyserii Krystiana Lupy, fascynacja autorem „Zbrodni i kary” trwa. Jak trudne stawia przed sobą zadanie, świadczą słowa samego reżysera: „Wszystko, co dzieje się w planie fabuły, dotyczy badania najbardziej intymnych zakamarków duszy bohaterów, a przez to duszy każdego z nas”.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.