– Jesteśmy posłani do wszystkich, niezależnie jakie mają poglądy, czy są blisko, czy daleko od Kościoła. A może już w ogóle ich w Kościele nie ma – mówił kard. Kazimierz Nycz do duchownych.
– Dziękujemy Panu Bogu, że jako słabi i grzeszni zostaliśmy wybrani, by być narzędziem zbawienia i sprawowania sakramentów – mówił metropolita warszawski 13 kwietnia.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Prawie 400 księży i zakonników z całej archidiecezji odnowiło w archikatedrze warszawskiej przyrzeczenia kapłańskie. Kard. Kazimierz Nycz prosił wiernych, by modlili się o ich świętość: by byli wierni Bogu i kochali swoje powołanie. – Dziękuję za to, że jesteście: młodzi i starsi, diecezjalni i zakonni, na misjach, czy w domach kapłana-seniora w Otwocku i Kiełpinie. Wiele razy słyszę od wiernych, że są wdzięczni za was, bo jesteście dostępni i ofiarnie sprawujecie swoje służebne kapłaństwo – mówił metropolita warszawski. Dodał, że duchowni powinni iść ze swoją posługą do wszystkich, także do tych, którzy czują, że są poza Kościołem. Kard. Kazimierz Nycz prosił też, by do wiary i Kościoła przyprowadzić młodzież, a wspólnoty i ruchy otwierały się na nowych członków.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.