Po drugiej stronie lustra

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 16/2017

publikacja 20.04.2017 00:00

Spektakl „Alicja w Krainie Czarów” bombarduje nas pomysłami, od których może się zakręcić w głowie.

Sny małej Alicji są najbarwniejsze. Sny małej Alicji są najbarwniejsze.
Andrzej Karolak /Foto Gość

Powieść Lewisa Carolla „Alicja w Krainie Czarów” jest najczęściej wystawianą w teatrze, ekranizowaną i czytaną powieścią dla dzieci na świecie. A co najciekawsze, jej autor to angielski matematyk, a więc ktoś, kto raczej nie zajmuje się czarami. Co więc w nas jest takiego, że chcemy zobaczyć, co jest po drugiej stronie lustra? Czy naprawdę wierzymy, że znajdziemy tam świat niepodobny do naszego? W 1915 r. Teatr Roma wystawił swoją, naturalnie muzyczną, wersję „Alicji w Krainie Czarów”, w marcu 2017 r. przeniósł „Alicję” na scenę Teatr Syrena. A że w 2015 r. minęło 150 lat od pierwszego książkowego wydania, łatwo się domyślić, że spektakle w Romie i Syrenie są kroplami w morzu licznych inscenizacji. Każdy reżyser ma na ten tekst własny pomysł. „Alicja” wystawiana w Teatrze Syrena śni swoją podróż po tajemniczej rzeczywistości.

Dostępne jest 38% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.