To w Warszawie Adam Chmielowski został ochrzczony, chodził do szkół, a potem wszedł na artystyczne salony. Ale nie malarska sława była mu pisana.
Przyszły święty został ochrzczony w kościele na Nowym Mieście
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Ani chrzcielnica, ani inne wyposażenie kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na Nowym Mieście nie pamiętają dnia, kiedy Wojciech Chmielowski przyszedł ochrzcić swoje pierwsze z czworga dzieci. Adaś miał wtedy już dwa latka, a ceremonia 17 czerwca 1847 r. w Warszawie była dopełnieniem „chrztu z wody”, który słabowity chłopiec otrzymał tydzień po narodzinach w Igołomi koło Krakowa.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.