Czytając osobisty list od Boga

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 30.04.2017 21:35

- Judaizm i jego prawo to jakby szkoła średnia. Chrześcijaństwo z przykazaniem miłości - uniwersytet - mówił ks. Andrzej Tulej podczas I Narodowego Dnia Czytania Pisma Świętego.

Czytając osobisty list od Boga Na koniec Mszy św. każdy uczestnik otrzymał "chleb życia", czyli fragment Listu do Galatów do osobistego rozważenia Tomasz Gołąb /Foto Gość

W kościele pw. św. Kazimierza na Nowym Mieście odbyły się uroczystości Niedzieli biblijnej i I Narodowego Dnia Czytania Pisma Świętego.

W programie znalazła się katecheza nt. Listu do Galatów oraz adoracja Najświętszego Sakramentu. Podczas Mszy świętych można było przyjąć „Chleb życia”, czyli fragmenty Pisma św. do odczytania w domu. Po południu odmówiono także akt wiary, nadziei i miłości na podstawie Listu do Galatów.

- Od kilku lat w trzecią Niedzielę Wielkanocną obchodzimy Niedzielę Biblijną, chcąc zwrócić uwagę na Słowo Boże, które Bóg kieruje do każdego z nas. To słowo ma prowadzić nas po drogach życia chrześcijańskiego - tłumaczył ks. Andrzej Tulej, rektor kościoła sakramentek na Nowym Mieście.

Duszpasterz tłumaczył tło Listu św. Pawła oraz szczegóły życia Apostoła Narodów, w tym jego misyjnego zapału.

- Św. Paweł był wyjątkowy wśród uczniów Chrystusa: nie został powołany na apostoła podczas ziemskiego życia Jezusa, nie otrzymał też Ewangelii od żadnego z Jego uczniów. Dlatego często nazywany jest trzynastym apostołem - tłumaczył kaznodzieja, podkreślając że religia chrześcijańska wywodzi się z judaizmu biblijnego. 

Wyjaśniał także na czym polegała nowość chrześcijaństwa w ówczesnym świecie. - Usprawiedliwienia dostępujemy nie przez wypełnianie Prawa Mojżeszowego, na które składa się nie tylko dekalog, ale liczne przepisy związane ze świętami i obrzędami. Dostępujemy usprawiedliwienia jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa. To On jest naszym zbawicielem. Gdyby było inaczej, gdyby przestrzeganie przepisów nas zbawiało, całe dzieło Chrystusa byłby nieważne. Prawo jest jedynie „pedagogiem”. Dlatego judaizm to szkoła średnia. A Ewangelia to uniwersytet - dodał.