– Bóg pragnie, byśmy poczuli jedność z sercem Maryi. Ono karmi nas tym, co ma najlepsze – przekonuje franciszkanin o. Mirosław Kopczewski.
Barbara i Andrzej Czechowiczowie z parafii MB Ostrobramskiej na Boernerowie zawierzyli Maryi swoją rodzinę: siebie i piątkę dzieci.
Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość
Gdy poranny pociąg z Warszawy dociera do Niepokalanowa, wysiadają prawie wszyscy. Zdążają do sanktuarium na pierwszosobotnie spotkanie z zawierzeniem Niepokalanemu Sercu Maryi. – Na polecenie Jezusa, za przykładem św. Maksymiliana i św. Jana Pawła II oddajmy się Matce Bożej. Pozwólmy, by wskazała nam te obszary w naszym życiu, które wymagają poprawy. Powierzmy Jej także ludzi, których nie chcielibyśmy oglądać, a najchętniej „wysłalibyśmy w kosmos”. Owoce tego zawierzenia przyjdą prędzej, niż się spodziewamy – zachęca podczas konferencji w sali św. Bonawentury o. Mirosław Kopczewski, wikariusz klasztoru i organizator comiesięcznych spotkań „Oddaj się Maryi”.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.