Kościół Jana Pawła II i innych świętych

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 09.06.2017 09:28

30 lat temu w świątyni przy pl. Grzybowskim papież zainaugurował II Krajowy Kongres Eucharystyczny. W rocznicę tego wydarzenia do pamiętnego kościoła wprowadzono jego relikwie.

W rocznicę papieskiej Mszy św. przy ołtarzu stanęli: ks. infułat Jan Miazek, ks. Robert Skrzypczak i proboszcz ks. Piotr Waleńdzik W rocznicę papieskiej Mszy św. przy ołtarzu stanęli: ks. infułat Jan Miazek, ks. Robert Skrzypczak i proboszcz ks. Piotr Waleńdzik
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość

Uroczystą Eucharystię w kościele Wszystkich Świętych ks. infułat Jan Miazek celebrował w tym samym ornacie, w którym dokładnie 30 lat temu, 8 czerwca 1987 r. Jan Paweł II w tym samym miejscu odprawił Mszę św. rozpoczynającą jego trzecią pielgrzymkę do Polski i równocześnie otwierającą II Krajowy Kongres Eucharystyczny. Z papieżem przy eucharystycznym stole stanęło wówczas 28 koncelebransów, wśród nich byli: kard. Agostino Casaroli - sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Józef Glemp, Prymas Polski, kard. Franciszek Macharski, metropolita krakowski, kard. Henryk Gulbinowicz, metropolita wrocławski oraz 12 biskupów. Wśród 3 tys. osób, które wtedy znalazły się w śródmiejskiej świątyni, była Matka Teresa z Kalkuty ze swoimi siostrami Misjonarkami Miłości. Kolejne 50 tys. wiernych zajęło pl. Grzybowski i przyległe do niego ulice.

Ks. Jan Miazek był wtedy ceremoniarzem. Bardzo przejętym, podobnie jak trzydzieści lat później.

- Celebruję tę Mszę św. z prawdziwym wzruszeniem - mówił ksiądz infułat na początku Eucharystii. - Nigdy nie przypuszczałem, że po 30 latach, w tym samym dniu, o tej samej godzinie będziemy tutaj wspominać Jana Pawła II, już świętego, i modlić się o to, aby jego dziedzictwo, słowa, przykłady, które nam pozostawił, nadal przynosiły owoce.

W 1987 r. Jan Paweł II pielgrzymował po Polsce pod hasłem zaczerpniętym z Ewangelii św. Jana: "Do końca ich umiłował", pochodzącym z opisu Ostatniej Wieczerzy. Podczas homilii w kościele Wszystkich Świętych, papież podkreślił rolę Eucharystii, jako sakramentu będącego mistycznym ciałem Chrystusa, <<"budującego" Kościół od najgłębszych podstaw>>. "I pod postacią sakramentu trwa ta sama zbawcza, odkupieńcza ofiara do końca wieków" - dodał Jan Paweł II, apelując:"Ziemio polska! Ziemio ojczysta! Uwielbiaj Chrystusowy Krzyż! Niech on wszędzie świadczy o Tym, który do końca nas umiłował". Na zakończenie homilii zaś podkreślił: "Musimy więc wciąż przezwyciężać w sobie to widzenie świata, które towarzyszy dziejom człowieka od początku, widzenie takie, <<jakby Bóg nie istniał>> – jakby <<nie był Miłością>>".

Papieską modlitwę w świątyni upamiętnia rzeźba Jana Pawła II, stojąca u wejścia   Papieską modlitwę w świątyni upamiętnia rzeźba Jana Pawła II, stojąca u wejścia
Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość
Nawiązując do słów Jana Pawła II o "polskiej drodze do Eucharystii", wypowiedzianych na rozpoczęcie Kongresu Eucharystycznego, ks. Robert Skrzypczak interpretował je w kontekście inicjacji chrześcijańskiej, wyznaczonej przez chrzest, bierzmowanie i Eucharystię. Jak zaznaczył kapłan, w skali kraju odbywała się ona w trudnych, komunistycznych warunkach, w czasach zastraszania, próby ateizowania społeczeństwa, braku wolności. Jej etapami były: odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych w 1966 r., przygotowane przez Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz  "narodowe bierzmowanie" - kiedy Jan Paweł II, podczas Mszy św. na pl. Piłsudskiego w Warszawie w 1979 r. wypowiadał pamiętne słowa: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi".

- Potem w tym kościele papież mówił o tym, jak ważne jest odkrywanie Eucharystii - miejsca, gdzie objawia się Chrystus umarły i zmartwychwstały, przechodzi przez nasze życie, dokonuje Paschy, karmi nas Sobą. Ona jest największą siłą chrześcijanina - przypominał ks. Skrzypczak.

Jak zaznaczył ks. Skrzypczak, rocznica rozpoczęcia Kongresu Eucharystycznego, przypadła w tym roku w święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana - święta bardzo młodego w kalendarzu liturgicznym, bo ustanowionego dopiero w 2012 r. I to każe się zastanowić nad tym, co to znaczy "być uczniem Jedynego Kapłana, noszącym w sobie pewien odblask,światło Jezusowego kapłaństwa". Nawiązując do czytań, ks. Skrzypczak przywołał postać Abrahama, który otrzymał polecenie ofiarowania Bogu, zabicia jedynego syna Izaaka. I mimo, że nie rozumie tego żądania, wydaje mu się ono absurdalne, wie że Bóg nigdy go nie skrzywdził, nie zwiódł, że zawsze chce jego dobra. Z ufnością więc zaczyna je wykonywać.

-  Swoim postępowaniem Abraham odpowiada: "Oto jestem". I to jest ten fundamentalny moment, w który odkrywa się swoje powołanie: kapłańskie i chrześcijańskie. Kiedy Bóg woła, możesz mu odpowiedzieć: "Oto jestem, gotowy oddać to co najcenniejsze". W ten sposób kształtuje się podobieństwo do Chrystusa, który w Ogrodzie Oliwnym mówi: "Niech się stanie Twoja wola". Biblia pełna jest przykładów takiej postawy. Także Jan Paweł II mówił całym swoim życiem: "Oto jestem" - podkreślił kapłan, pytające słuchaczy -  A Ty? Jesteś gotowy oddać Bogu to, co najcenniejsze w życiu, poświęcić Izaaka swojego serca? Czy może ważniejsza jest twoja wola, to neurotyczne czasami "ja chcę", które sprawia tak wiele cierpień? Całe życie możemy być smutni z tego tylko powodu, że wszystko płynie nie tak jak chcemy: nie taki jest mąż, teściowa, sąsiedzi, praca, to co dzieje się w kraju... Nasze "chcę" może stać się dla nas największym bożkiem. "Oto jestem, niech się stanie wola Twoja" - taka jest droga chrystusowa, do Chrystusa, do Eucharystii - mocno zaznaczył ks. Skrzypczak.

Życzył zebranym na uroczystej Mszy św., by była nie tylko wspomnieniem wydarzeń sprzed 30 lat, wzruszeniem wspólnego pobytu z papieżem, ale by kościół Wszystkich Świętych stał się miejscem ciągłego przypominania nauk Jana Pawła II, wskazujących tę oryginalną, polską drogę do Eucharystii, podczas której Chrystus całkowicie oddaje się w ręce Ojca za nas i dla nas. Oddaje się całkowicie nam.

 - Czasami możemy mieć usta pełne modlitwy, znać na pamięć wszystkie pieśni, czuć się katolikami najwyższej jakości, a serce mieć ściśnięte - przestrzegał ks. Skrzypczak. - Może warto zapytać wreszcie Pana Boga: czego ode mnie chcesz? jaka jest Twoja wola względem mnie? Nie moja wola...

Na zakończenie Eucharystii ks. Jan Miazek przypomniał o zdarzeniu, które miało miejsce po papieskiej Mszy św. w 1987 r., w zakrystii kościoła Wszystkich Świętych. Po zdjęciu szat liturgicznych, Jan Paweł II ukląkł na kamiennej posadzce i przez kilkanaście minut modlił się w całkowitym skupieniu. Teraz w tym miejscy w zakrystii znajduje się pamiątkowa tablica.

- Niech to dla nas będzie zachętą, by po Mszy św., po Komunii św. zawsze znajdować czas na dziękczynienie Bogu - mówił ksiądz infułat.

Po Mszy św. wiele osób modliło się przed relikwiami św. Jana Pawła II, a przed jego pomnikiem stojącym od 1993 r. na schodach świątyni, zapłonęły znicze. Autorem rzeźby jest włoski artysta Giorgio Galetti. Papież ma wzniesione ręce w geście błogosławieństwa. Monument przypomina także, że Papież odprawił podczas swojej trzeciej pielgrzymki do Polski, na terenie parafii, pamiętną Mszę św. na placu Defilad - kończącą 14 czerwca II Krajowy Kongres Eucharystyczny. Po odbyciu eucharystycznej pielgrzymki Jan Paweł II przykazał nam wtedy: "Nie zapominajcie, że nasza własna polska Ojczyzna wciąż potrzebuje nowej ewangelizacji. Podobnie jak cała chrześcijańska Europa. Po setkach lat – tysiącleciach – wciąż na nowo! Cała Europa stała się kontynentem nowego, wielkiego wyzwania dla Ewangelii. Polska też".