Świat na niby

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 30/2017

publikacja 27.07.2017 00:00

Każda kwestia tej sztuki brzmi fałszywie. Wypaleni bohaterowie nie są w stanie nawiązać porozumienia.

▲	Młodzi pochodzący z toksycznych rodzin starają się zachować równowagę. ▲ Młodzi pochodzący z toksycznych rodzin starają się zachować równowagę.
Andrzej Karolak / Foto Gość

Największym walorem tego spektaklu jest aktorstwo, choć w obsadzie nie znajdujemy gwiazd. Bohaterowie to ludzie niespełnieni. Żona marzyła o tym, by zostać aktorką. Jest zaledwie asystentką niezrównoważonego artysty. Mąż marzył, by dostać się do ekipy Lekarzy bez Granic, a gdy otrzymuje taką szansę, wydaje mu się, że nie poradzi sobie z ogromem zagrożeń.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.