Polak, Japończyk – dwa bratanki

gr

|

Gość Warszawski 32/2017

publikacja 10.08.2017 00:00

Na świecie istnieją liczne ośrodki powstałe w duchu św. Maksymiliana dla szerzenia kultu NMP Niepokalanej, ale tylko dwa założone przez niego.

Japończyk zakochał się w polskich świątyniach. Japończyk zakochał się w polskich świątyniach.
Shigemi Yamahira

W kierunku wschodzącego słońca, poza grzbietem gór Uralu, znaczącym granicę między dwiema częściami świata, poza bezkresnym śnieżnym stepem Syberii, rozległymi polami Mandżurii i falami Morza Japońskiego, o 12 000 kilometrów od opłotków Niepokalanowa pod Warszawą… ten sam Niepokalanów, choć nazwany po japońsku Mugenzai no Sono, choć przytulony do japońskiej góry Hikosan w pobliżu miasta Nagasaki na wyspie Kiusiu – opisywał święty Maksymilian dzieło na drugim końcu świata. Wybór miejsca okazał się opatrznościowy, gdyż w momencie wybuchu bomby atomowej w roku 1945 klasztor doznał tylko nieznacznych szkód.

Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.