Nie udało się wymazać z pamięci

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 34/2017

publikacja 24.08.2017 00:00

Tętent koni, szczęk oręża, wybuchy bomb… – na polach Ossowa, podobnie jak 97 lat temu, wojska polskie starły się z bolszewikami. A na pobliskim cmentarzu Poległych paliły się znicze.

▲	Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu wolności przez Polskę i zatrzymała pochód komunizmu na Zachód. ▲ Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu wolności przez Polskę i zatrzymała pochód komunizmu na Zachód.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Eksplozje i odgłos ścierających się szabli towarzyszą okrzykom: „Bolszewicy nacierają!”, „Nasza Polsza!”. Podchodzący ukradkiem pod wsie czerwonoarmiści zostają odparci przez polskich żołnierzy, ale tylko na chwilę. Nie ustępują, po chwili znów zwarli szyki i z czerwonymi sztandarami rzucili się do boju. Płoną zabudowania, ziemia trzęsie się od wybuchów. Na murawie leżą ranni i zabici.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.