Od 2 września do 8 grudnia ubiegłego roku obraz Pani Jasnogórskiej odwiedził 90 parafii diecezji warszawsko-praskiej, czyli prawie połowę ich ogólnej liczby. Był w dekanatach: radzymińskim, jadowskim, tłuszczańskim, stanisławowskim, dwóch mińskich, siennickim, dwóch otwockich i sulejowskim. Zajrzał też do domów kilku zgromadzeń zakonnych i do Domu Księży Emerytów w Otwocku. Teraz powraca na północ diecezji, żeby stamtąd rozpocząć wędrówkę po pozostałych parafiach.

Konserwatora szkiełko i oko

Każdego dnia był w innym miejscu, witany przez nowe społeczności, ciągle w podróży i „na widoku”. A wędruje tak przecież 61. rok. – Żaden inny obraz nie jest w ten sposób tak intensywnie i długo eksponowany, nie jest narażony na tyle szkodliwych czynników – podkreśla o. Krzysztof Grzesica OSPPE, kustosz obrazu nawiedzenia. Dlatego podczas tradycyjnej zimowej przerwy wizerunek przechodzi gruntowny przegląd i renowację. Wyjeżdża na ten czas do Torunia, do pracowni Anny Marii Torwirt – córki nieżyjącego już prof. Leonarda Torwirta, który namalował go w 1957 r. na prośbę kard. Stefana Wyszyńskiego. Od kilkunastu lat pani Anna sprawuje nad obrazem konserwatorską pieczę i zna każdy jego szczegół. – Patrząc na obraz, potrafi rozpoznać ślady pocałunku, zadrapanie od krzyżyka przyłożonego różańca czy wykryć mikropęknięcia powstałe w czasie jazdy samochodem po wertepach – mówi o. Krzysztof. I dodaje, że ubiegłoroczną wędrówkę po okolicach Warszawy wizerunek zniósł niespodziewanie dobrze. – Nie ma większych uszkodzeń. Także rama i stelaż, na którym przenoszony jest obraz, są w dobrym stanie – uspokaja paulin. W jednym z wywiadów prasowych Anna Torwirt przyznała, że po formie obrazu widać, „ile ciężkich problemów, ile zmartwień, ale też ile grzechów ludzie zostawiają u Matki Bożej, pod Jej stopami”. Wielu konserwatorskich zabiegów wymaga zwłaszcza twarz Madonny, na której najszybciej pojawiają się głębokie spękania. I chociaż powierzchnię wizerunku zabezpiecza gruba połyskująca warstwa werniksu, a w niesprzyjających warunkach atmosferycznych dodatkowo jest osłaniany folią, szkodzi mu nawet najmniejszy dotyk. – Ja wiem, że szczególnie kobiety chciałyby chociaż dotknąć obrazu Matki Bożej. Ale nie pozwalam, bo każdy odcisk palca wymaga potem żmudnego, mechanicznego usuwania – dodaje kustosz.

Z Torunia do Nowego Dworu

Z toruńskiej pracowni obraz przyjedzie wprost do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie 17 lutego o godz. 19 powitają go mieszkańcy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W kolejnych dniach nawiedzi pozostałe parafie dekanatu nowodworskiego, a potem: legionowskiego, wołomińskiego, kobyłkowskiego, zielonkowskiego. W czasie wielkanocnej przerwy pojedzie do domów dziesięciu żeńskich zgromadzeń zakonnych w Warszawie i Otwocku. Od 11 kwietnia obraz nawiedzenia będzie peregrynował po stolicy, zaczynając od parafii Narodzenia NMP w Płudach. Odwiedzi również męskie zgromadzenia zakonne, Centrum Zdrowia Dziecka, Szpital Bródnowski i Wyższe Seminarium Duchowne na Tarchominie. Uroczyste pożegnanie kopii cudownego wizerunku nastąpi 16 czerwca. Po procesji różańcowej z sanktuarium MB Ostrobramskiej do parafii Najczystszego Serca Maryi i po Eucharystii sprawowanej na pl. Szembeka obraz zostanie przekazany do diecezji bydgoskiej.

Plan peregrynacji

17 lutego – parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Nowym Dworze Mazowieckim 18 lutego – parafia Świętego Michała Archanioła w Nowym Dworze Mazowieckim 19 lutego – Janówek 20 lutego – Skrzeszew 21 lutego – Rajszew 22 lutego – parafia Miłosierdzia Bożego w Legionowie 23 lutego – parafia Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Legionowie 24 lutego – parafia św. Jana Kantego w Legionowie 25 lutego – parafia św. Józefa Oblubieńca NMP w Legionowie 26 lutego – parafia MB Fatimskiej w Legionowie 27 lutego – Jabłonna 28 lutego – Chotomów 1 marca – Wieliszew