Ulubione miejsce świętych

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 09/2018

publikacja 01.03.2018 00:00

„Otrzymuje ksiądz najlepszą parafiankę” – usłyszał proboszcz z Zalesia Górnego, odbierając w Łagiewnikach relikwie św. s. Faustyny. Sprawdziło się.

– Autentycznie kocham świętych. To niezawodni pomocnicy – przyznaje ks. Krzysztof Grzejszczyk. – Autentycznie kocham świętych. To niezawodni pomocnicy – przyznaje ks. Krzysztof Grzejszczyk.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Teraz ks. Krzysztof Grzej- szczyk w podwarszawskiej miejscowości ma 3 tys. parafian i ponad 60 świętych. Z tymi pierwszymi nie zawsze jest łatwo, bo do kościoła chodzi zaledwie połowa. Za to druga, „niebiańska” część parafii skutecznie oręduje za tymi, których drogi tu, na ziemi, jeszcze są kręte.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.