Przesłuchiwali w dzień i w nocy

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 10/2018

publikacja 08.03.2018 00:00

Cele z inskrypcjami na ścianach, i przedmioty wykonane przez więźniów można oglądać na ekspozycji w podziemiach Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie w latach 1945–1954 więziono działaczy niepodległościowego podziemia.

92-letni Wacław  Gluth-Nowowiejski przy wejściu do dawnego karceru w podziemiach  na Koszykowej. 92-letni Wacław Gluth-Nowowiejski przy wejściu do dawnego karceru w podziemiach na Koszykowej.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

To była wyższa szkoła łamania oporu. Ponoć jedną z czterdziestu metod śledczych stosowanych w areszcie była „plaża”. Zimą na stołku przy oknie stawiano gołego więźnia i tak stał, aż całkiem zmarzł i przewracał się.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.