Druhna o fiołkowym sercu

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 15.06.2018 17:38

Już pewnie zobaczyła się z ukochanymi "Zośką", "Rudym" i Alkiem. Pewnie Sienkiewicz z Żeromskim gratulowali jej pióra. Ale nam będzie brakowało uśmiechu i fioletowych sukienek Barbary Wachowicz.

Druhna o fiołkowym sercu Barbara Wachowicz spoczęła w Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Tłumy przyjaciół, harcerzy i czytelników pożegnały na Powązkach Wojskowych "fioletową Damę". Mszy św. w intencji Barbary Wachowicz przewodniczył bp Michał Janocha, a homilię wygłosił ks. Bronisław Paweł Rosik. 

Na początku eucharystii odczytano list prezydenta RP Andrzeja Dudy i min. kultury Piotra Glińskiego. - Polska żegna dziś postać wyjątkową, która oddała ojczyźnie życie, talent i serce – napisał prezydent.

- Żegnamy dziś Basię. Pisarkę Losu Polskiego, Mistrza Mowy Polskiej, Druhnę Honorową. Miała Basia tytułów bez liku. Ale tak naprawdę żegnamy przyjaciela. W tym jednym słowie zawiera się bowiem całe życie Barbary Wachowicz - mówił ks. Rosik w homilii. - Barbara Wachowicz nie żyła dla siebie. Żyła dla nas. Żyła - jakże to dziś niemodnie brzmi - dla Polski. Krzewiła patriotyzm w jego najczystszej, pozbawionej doraźnych, politycznych elementów formie. Formie wyniesionej z domowego umiłowania ojczyzny, wpajanej Jej przez ukochaną Babunię Annę w rodzinnym majątku Krzymosze na Podlasiu. 

Pallotyn, który współpracował z Barbarą Wachowicz przez 12 lat wspominał, że zmarła 7 czerwca pisarka w każdą ze swych podróży zabierała cztery ramki. W pierwszej obraz „tej co w Ostrej Świeci bramie". W drugiej zdjęcie kochanego „Napiórka". W trzeciej jedyną ocalałą fotografię Babuni Anny, a w czwartej - wykonany przez nią haft.

- O związkach Basi z Warszawą tak pięknie mówiła Ewa Malinowska-Grupińska, że nie sposób niczego dodać. Chciałbym w tym miejscu zatrzymać się na chwilę nad innymi ważnymi dla Basi miejscami. Pierwsze z nich to Żeromszczyzna. Mąchocice-Scholasteria, Ciekoty, Masłów. Ukochane Góry Świętokrzyskie. I ukochani ludzie. Danusia, Beatka, Ania. I Tomek. Kiedyś dyrektor cudem uratowanej przez Basię szkoły, a dziś dbający o całą gminę wójt. Na kilka dni przed śmiercią Basia była ostatni raz na Żeromszczyźnie. Posłuchała maryjnych pieśni pod kapliczką, popatrzyła na góry... Jakby się żegnała, jakby przeczuwała... Dziś Tomek i wszyscy przyjaciele stamtąd są z nami. W harcerskich mundurach i ludowych strojach odprowadzą Basie na miejsce wiecznego spoczynku. I będą kustoszami Jej pamięci. Drugie to Zakopane. Miejsce, do którego przez ponad 60 lat - jak sama mówiła „uciekała" na co najmniej miesiąc w roku. I miejsce trzecie: harcerskie serca. Wśród rzeczy, które Basia zabrała w – jak się okazało ostatnią podróż do Zakopanego - był przedmiot szczególny: fioletowy harcerski mundur, który swojej „druhnie honorowej' podarował ZHP. Harcerstwo zajmowało w basinym sercu miejsce szczególne. I Basia w harcerskich sercach też. Niezależnie od wieku. Są tu dziś wśród nas i druhowie z Szarych Szeregów - szczególnie najbliżsi Basi „Zośkowcy", i młodzi druhny i druhowie z całej Polski: od Świdnicy po Gdańsk. Pamiętajcie! Wasza służba dla pamięci Basi właśnie się zaczyna. Czuwajcie nad nią. Tak jak - wierzymy w to - Basina przyjaźń i miłość będzie czuwała nad Wami. Czuwajcie! - apelował ks. Rosik.

Urna z prochami pisarki złożona została do grobu w Alei Zasłużonych.

Barbara Wachowicz była absolwentką Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego oraz Studium Historii i Teorii Filmu w łódzkiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej.

Harcerze, przyznając pisarce Order Uśmiechu, pisali: „To dzięki Niej zstępują z piedestału Bohaterowie Narodowi i najwięksi twórcy literatury, by stać się nam bliskimi”.

Dzięki Barbarze Wachowicz, która od wielu lat cierpliwie gromadziła wszelkie pamiątki po bohaterach „Kamieni na szaniec” przetrwały setki nieznanych zdjęć, bezcenne pamiątki, dziesiątki niezwykłych dokumentów, takich jak: korespondencja Alka i jego ukochanej Basi, listy i dokumenty Zośki, cenzury, kenkarty, hełm powstańczy dowódcy Kompani „Rudy” Batalionu „Zośka” – Andrzeja Romockiego „Morro”.

Dzięki „pisarce polskiego losu”, autorce m.in. cyklu reportaży szlakami największych Polaków „Malwy na lewadach”, czy „Ty jesteś jak zdrowie” - o kolebce romantyzmu polskiego na kresach i ludziach trwających tam na reducie polskości.

To Barbara Wachowicz napisała „Wierną rzekę harcerstwa” - pięciotomową sagę o najsłynniejszych postaciach naszego harcerstwa - od narodzin po dzisiejszy dzień.

Pod jej piórem powstały „Marie jego życia” (biografia Sienkiewicza, zawierająca dziesiątki nowych odkryć), „Malwy na lewadach” (cykl reportaży szlakami największych Polaków), „Ciebie jedną kocham” i „Ogród młodości” - opowieści o życiu i ziemi Żeromskiego, „Czas nasturcji - ścieżkami Kasprowicza”, „Nazwę Cię - Kościuszko!” - szlakiem bitewnym Naczelnika w Ameryce, „Ty jesteś jak zdrowie” - cykl z kolebki romantyzmu polskiego na kresach i ludziach trwających tam na reducie polskości wedle przesłania: „Gniazdo nasze - wszystko nasze”.

Tworzyła widowiska biograficzne, łączące autentyzm słowa z warstwą muzyczną danej epoki, prezentowane na scenach według własnego scenariusza i z własną narracją; audycje radiowe, programy telewizyjne, wielkie wystawy - „W Ojczyźnie serce me zostało” (szlakiem Mickiewicza, Słowackiego, Chopina, Sienkiewicza, Żeromskiego, Wańkowicza), „Kamyk na szańcu - opowieść o Druhu Aleksandrze Kamińskim i Jego Bohaterach”, „Nazwę Cię - Kościuszko”, czy „Henryk Sienkiewicz - Dla pokrzepienia serc”.

Barbara Wachowicz została wyróżniona licznymi odznaczeniami, nagrodami i wyróżnieniami, przyznanymi zarówno przez instytucje państwowe jaki pozarządowe.

31 lipca 2006 r., podczas uroczystej sesji Rady Miasta na Zamku Królewskim, otrzymała Honorowe Obywatelstwo miasta stołecznego Warszawy. W 2009 roku, jako pierwsza osoba urodzona poza granicami Wielkopolski, została uhonorowana medalem wojewody wielkopolskiego „Ad perpetuam rei memoriam”.

Otrzymała także: Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż „Za Zasługi dla ZHP”, Medal „Polonia Mater Nostra Est” (za wyjątkowy dar przekazywania młodzieży skarbów narodowego dziedzictwa), czy Medal „Pro Memoria” (za wybitne zasługi w utrwalaniu pamięci o Bohaterach walki o niepodległość Polski).

Przez wiele lat kwestowała na Starych Powązkach i interesowała się losami powstańców warszawskich. Wielu z nich żegnało ją 15 czerwca na Powązkach Wojskowych.