Diabeł mówi: „To koniec!”. To nie po Bożemu

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

Około 500 czcicieli Bożego Miłosierdzia wyruszyło w 10. Pieszej Pielgrzymce z Warszawy do Ostrówka. Pątnicy poszli pod hasłem: „Nie chcę życia byle jakiego...”.

▲	– Bóg w tej drodze nas przemienia – mówią pątnicy, którzy wędrują tropem świętej zakonnicy. ▲ – Bóg w tej drodze nas przemienia – mówią pątnicy, którzy wędrują tropem świętej zakonnicy.
Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Na tej pielgrzymce nogi nie bolą – reklamują pątnicy i wyruszają w drogę. Pod sztandarem Bożego Miłosierdzia po raz 10. z sanktuarium św. Faustyny przy ul. Żytniej w Warszawie wyruszyli do Ostrówka. Hasłem tegorocznej wędrówki były słowa zaczerpnięte z modlitwy św. Stanisława Kostki. Rankiem 28 lipca uczestniczyli w Mszy św., której przewodniczył ks. Bartłomiej Pergoł. Podczas homilii ks. Michał Dłutowski zachęcił, by odkryć św. Faustynę jako siostrę, osobę, która pomaga w rodzinach. – Przez nią Bóg czyni wielkie rzeczy, szczególnie w sytuacjach bez wyjścia. To diabeł podpowiada, że to już jest koniec, że zostaje tylko rozwód. Nie, nie tak jest po Bożemu – mówił.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.